Energetyk ROW Rybnik – Limanovia Szubryt 0-2 (0-0)



Bramki:
0-1 – Mysiak 48’
0-2 – Piwowarczyk 96’

ROW Rybnik przegrał przed własną publicznością w decydującej kolejce II ligi. Limanovia zdobyła trzy punkty po bramkach Macieja Mysiaka i Józefa Piwowarczyka. ROW nie zagra nawet w barażach o I ligę.
Pierwsze minuty spotkania ostatniej kolejki II ligi nie pokazały różnicy jaka dzieliła obie ekipy w tabeli. Aktywny w Limanovii był Martin Pribula, który często nękał swoimi wejściami w pole karne obrońców gospodarzy. Po drugiej stronie boiska działo się mniej. Najbliższy otwarcia wyniku był Paweł Mandrysz który nie zdążył doskoczyć do piłki po niepewnym wybiciu Waldemara Sotnickiego.
Bramkarz Limanovii dobrze spisał się w 20’ minucie gry, kiedy dogranie Bodziocha na gola strzałem z woleja próbował zamienić Szymon Sobczak. Dziesięć minut później Limanovia wypróbowała wariant rozegrania kornera na krótki słupek, ale Martin Pribula nie przyłożył się do uderzenia, posyłając piłkę obok bramki Daniela Kajzera. Rybniczanie mogli wyjść na prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie meczu, ale rzut wolny z za 16-tki przestrzelił Mariusz Muszalik.
W trzecim kwadransie pojedynku aktywny był Roland Buchała. Napastnik gospodarzy najpierw niecelnie strzelał z przewrotki, a doliczonym czasie gry był najbliższy zdobycia gola, ale jego atomowe uderzenie nieznacznie minęło słupek bramki Limanovii. W zespole Limanovii bez powodzenia szczęścia strzałem sprzed pola karnego szukał Oleksandr Tarasenko.

Początek drugiej odsłony spotkania należał do Limanovii, którzy wyszli na prowadzenie po rzucie rożnym. Do dośrodkowania w pole karne najwyżej wyskoczył Maciej Mysiak i posłał piłkę obok interweniującego Kajzera. W 53’ spotkania drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Michał Bierzało i zespól Limanovii do końca spotkania musiał grać w osłabieniu.
ROW rzucił się do odrabiania jednobramkowej straty. W 62’ niecelną "główką" popisał się Sebastian Musiolik, a przy strzale głową Michała Płonki na posterunku był Waldemar Sotnicki. W 70’ minucie meczu udaną interwencją popisał się zawodnik gospodarzy Krotofil, który zapobiegł utracie bramki wybijając piłkę spod nóg Pribuli. W następnym okresie spotkania często dochodziło do niebezpiecznych sytuacji w polu karnym Limanovii.  Bliski trafienia po strzale głową był Mateusz Bodzioch. O krok był także Michał Płonka, który w 84' spotkaniaz z 17 metrów trafił w słupek limanowskiej bramki.
Nawet w doliczonym czasie gry szczęście było przy drużynie Marka Motyki gdy po rykoszecie piłka nie wpadła do siatki Limanovii a znalazła się w rękawicach Sotnickiego. W 95’ spotkania gospodarze wykonywali rzut rożny. Pod bramkę Limanovii pobiegł nawet bramkarz miejscowych, ale z kontrą wyszedł Józef Piwowarczyk i bezlitośnie skarcił ofensywne zapędy gospodarzy. Pomocnik Limanovii pognał co sił na pustą bramkę i umieścił piłkę w siatce gospodarzy. W konsekwencji przegranej zespół Energetyka nie zagra nawet w barażach o I ligę, a Limanovia honorowo żegna się z II ligą.

Energetyk ROW Rybnik: Kajzer –  Grolik, Bodzioch, Mandrysz (52’ Musiolik), Krotofil, Płonka, Muszalik (k),  Sobczak (58’ Sobczak), Jary (70’ Nowak), 18’ Gojny, Buchała
Rezerwowi: Rybicki – Nowak, Siwek, Musiolik, Gilewicz, Dudziński, Borovicanin

Limanovia Szubryt:  Sotnicki – Walid Mohamed Elsaid, Mysiak, Bierzało, Derbich, Pribula, Skiba (k) (81’ Żołądź), Tarasenko, Atanasov (90’+3. Piwowarczyk), Łukasz Wolsztyński (57’ Rafał Wolsztyński), Waksumundzki (58’ Poliacek)
Rezerwowi: Skrzyniarz – Żołądź, Kulewicz, Poliacek, Piwowarczyk, Wolsztyński, Grunt

żółte kartki: Siwek (ROW) - Bierzało 2x, Sotnicki, Walid Mohamed Elsaid, Tarasenko (LIM)
czerwona kartka – Bierzało 53’ /za drugą żółtą/

Sędziowie: Dominik Pasek – Michał Gajda, Rafał Abramowicz – Jarosław Łuniewski

RETRANSMISJA SPOTKANIA -