Stal Stalowa Wola –MKS Limanovia Szubryt 1:1 (0:0)


 Bramki:
1:0 Michał Czarny 50’
1:1 Józef Piwowarczyk 82’

Limanovia Szubryt wywalczyła punkt w spotkaniu z mającym ambicje pierwszoligowe zespołem Stali Stalowa Wola. Mimo tego, że to gospodarze w 50’ wyszli na prowadzenie po stałym fragmencie gry za sprawą Michała Czarnego, to jednak punkt dla naszego zespołu uratował Józef Piwowarczyk, który w 82’ umiejętnie tym razem zachował się pod bramką przeciwnika i ładnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans rutynowanemu golkiperowi gospodarzy Tomaszowi Wietesze. W tym czasie nasz zespół miał przewagę jednego zawodnika w polu, bowiem w 78’ za drugą żółtą kartkę boisko opuścił obrońca gospodarzy Adrian Bartkiewicz za faul na Łukaszu Pietrasie.
Dobra postawa naszego zespołu z faworytem tego spotkania nie zmienia jednak faktu, że to już 15 spotkanie w wykonaniu podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka bez kompletu punktów.
Było to pierwsze spotkanie drugiej rundy rozgrywek II ligi rozegrane awansem.   
Za tydzień w Limanovię Szubryt czeka ostatnie już spotkanie przed zimowym okresem przygotowawczym. W spotkaniu wyjazdowym przeciwnikiem naszej drużyny będzie zajmujący ostatnią pozycję w tabeli tuż za Limanovią zespół Górnika Wałbrzych.  


Ryszard Wieczorek, Limanovia: " Patrząc na tabelę powinniśmy być bardzo szczęśliwi z punktu. Natomiast patrząc na grę myślę że nie było widać różnicy w rozgrywaniu piłki, organizowaniu gry. Nie ukrywam, że mam niedosyt, kolejny mecz graliśmy z zespołem z czołówki, wcześniej na Siarce, z ROW, teraz ze Stalówką, chcieliśmy wygrać. Taka jest ta liga, każdy z każdym może wygrać, na pewno co cieszy, to że jako zespół gramy o niebo lepiej niż kiedy ten zespół przejmowałem".

Józef Piwowarczyk, strzelec wyrównującego gola dla Limanovii: - "Przyjechaliśmy wywalczyć trzy punkty. Wiedzieliśmy, że Stal była na trzecim miejscu w tabeli, nasz trener ostrzegał nas też, że stoper Stali (Michał Czarny) miał kilka strzelonych bramek, no i strzelił nam też bramkę... Ale udało nam się podnieść. Czerwona kartka dla Adriana Bartkiewicza? Nie widziałem tego, ale ja nie oceniam, to sędziego praca. Skąd jest sędzia też mnie nie interesuje, to jest jego praca, on też ma kogoś nad sobą i też jest oceniany". 

Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha – Michał Czarny, Michał Michałek(83’ Marcin Kowalski), Adrian Bartkiewicz, Kamil Samołyk(90’+1 Patryk Tur), Mateusz Argasiński, Tomasz Płonka, Michał Bogacz, Łukasz Sekulski(90’ Radosław Mikołajczak), Paweł Giel(71’ Przemysław Żmuda)
Rezerwowi: Dawid Wołoszyn, Przemysław Żmuda, Patryk Tur, Marcin Kowalski, Dawid Kałat, Piotr Kloc, Radosław Mikołajczak

Limanovia Limanowa: Waldemar Sotnicki, Bartłomiej Hudecki, Maciej Mysiak, Walid Kandel (71’ Dariusz Zawadzki), Radosław Kulewicz, Józef Piwowarczyk, Łukasz Pietras, Artur Skiba, Arkadiusz Serafin (71’ Paweł Czajka) , Rafał Waksmundzki (71’ Rafał Komorek), Marcin Chmiest
Rezerwowi: Mariusz Różalski, Dawid Basta, Rafał Komorek, Paweł Czajka, Dariusz Zawadzki, Mateusz Król, Jakub Więcławek

żółte kartki: Paweł Giel, Adrian Bartkiewicz 2x, Tomasz Płonka /SSW/ - Arkadiusz Serafin, Waldemar Sotnicki, Walid Kandel, Rafał Waksmundzki /LIM/
czerwona kartka: Adrian Bartkiewicz 78’ za dwie żółte

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)

skrót spotkania - wypowiedzi trenerów, kapitana Limanovii - link

Retransmisja spotkania TV28