MKS Limanovia Szubryt – Raków Częstochowa 0:0



Po niezłej grze zespół Limanovii Szubryt wywalczył remis bezbramkowy z wyżej notowanym rywalem Rakowem Częstochowa. Niestety remis ten nie poprawił sytuacji naszego zespołu, który nadal pozostają w strefie spadkowej. Jednak trener Ryszard Wieczorek był zadowolony z postawy zespołu, a zwłaszcza z realizacji przedmeczowych założeń, za widoczną poprawę w organizacji gry. Również trener przyjezdnych Jerzy Brzęczek nie krył zadowolenia z 1 punktu wywalczonego w Limanowej.

Akcja po akcji:
- 2’ Margol z dystansu uderzył, jednak niecelnie obok bramki.

- 8’ Tym razem strzałem z dystansu próbuje zaskoczyć Różalskiego Pawlusiński, lecz w sam środek bramki, gdzie stał Różalski.

- 10’ Pawlusiński po akcji środkiem boiska posyła piłkę na lewe skrzydło do Pląskowskiego, który decyduje się na strzał. Jednak piłka kontrolowana przez Różalskiego przechodzi nad bramką.

-16’ Pawlusiński próbuje zaskoczyć Różalskiego, kiedy piłka trafiła do niego niedokładnie wybita przez obronę Limanovii, lecz trudną piłkę kozłującą Różalski sparował do boku.

- 23’ Dośrodkowanie zawodnika gości w pole karne. Do piłki niedokładnie wybitej przez obrońcę Limanovii dopadł ponownie Pawlusiński, lecz jego strzał z 12 metra przeszedł nad poprzeczką.

- 28’ Odpowiedź Limanovian. Zontek dogrywa piłkę Chmiestowi na 7 metr, jednak piłka uderzona przez niego głową przeszła obok słupka bramki gości.

- 30’ Piwowarczyk przechwycił dalekie podanie Skiby z głębi pola i po krótkim rajdzie lewym skrzydłem boiska dograł piłkę w okolicę pola bramkowego, lecz nikt z jego partnerów nie zamknął tej akcji.

- 32’ Reiman dokładnym podaniem ze środka pola obsłużył Porochnickiego, który z okolicy bocznej linii pola bramkowego uderza niebezpiecznie po ziemi, lecz Różalski nie daje się zaskoczyć i ofiarna interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.

- 33’ Faul na Piwowarczyku tuż przy narożniku pola karnego. Egzekutorem stałego fragmentu Artur Skiba, który uderzył precyzyjnie celując w krótki róg po ziemi, lecz tym razem szczęśliwą interwencją popisał się golkiper gości.

- 34’ Na 25 metrze faulowany Marcin Chmiest. Stały fragment w wykonaniu Artura Skiby. Piłka silnie uderzona odbija się od muru, a dobitka Serafina zbyt słaba pada łupem Wróbla bramkarza gości.

- 38’ Po faulu na Serafinie w głębi pola gry, ponownie egzekutorem Skiba. Posyła piłkę w pole bramkowy, lecz w pojedynku powietrznym o piłkę z zawodnikami Limanovii lepszy okazał się bramkarz Rakowa.

- 41’ Najlepsza sytuacja dla Limanovii na zdobycie prowadzenia w I połowie spotkania. Prostopadłe podanie Margola z głębi pola do Piwowarczyka, który uwalnia się spod opieki defensywy gości i będąc sam na sam z bramkarzem uderza z bliska, ale ten popisał się kapitalnym refleksem i wyszedł zwycięsko z pojedynku z młodym zawodnikiem Limanovii.

- 44’ Hudecki w polu karnym gości dogrywa piłkę po ziemi do Serafina, lecz bramkarz i tym razem jest szybszy od naszego napastnika.

- 45’ Efektownymi nożycami na bramkę gości popisał się Chmiest finalizując podanie Skiby, lecz piłka nieczysto uderzona z 6 metrów przeszła wysoko nad bramką.

- 52’ Ewidentny faul Pełka na Serafinie, tuż przy bocznej linii pola karnego, odczytany przez sędziego głównego spotkania jako symulacja i próba wymuszenia rzutu wolnego przez naszego zawodnika, ukarana żółtą kartką.

- 56’ Ładna akcja dwójkowa Chmiesta ze Skibą, lecz strzał tego ostatniego został skutecznie zablokowany przez defensywę gości.

- 64’ Piłka w siatce gości. Niestety Serafin zdaniem głównego arbitra spotkania na spalonym i bramka nieuznana.

- 65’ Stefanowicz idealnie dośrodkował w pole karne. Tam najlepiej znalazł się Mońka, ale w doskonałej sytuacji nie trafił w piłkę i ta wyszła poza boisko.

- 69’ W doskonałej sytuacji Arkadiusz Serafin miał do wyboru Chmiesta i Piwowarczyka. Wybrał tego drugiego, przez co idealnie zapowiadająca się sytuacja do zdobycia bramki, zakończyła się fiaskiem!

- 72’ Porochnicki mając wolną przestrzeń zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka przeszła obok bramki.

- 88’ Rzut rożny dla Limanovii. Płaskie dośrodkowanie w pole bramkowe. Piłka po głowie obrońcy gości spadła pod nogi Kandela, który z 5 metrów uderzył po ziemi i tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności nie wpadła do bramki gości, bowiem udanym wślizgiem na 3 metrze przed linią bramkową popisał się Holik i zablokował piłkę nieuchronnie zmierzającą do bramki.

- 90’+3 Komorek prawą stroną przedarł się w pole karne przeciwnika i od linii końcowej boiska dograł idealnie piłkę Czajce, który precyzyjnym strzałem ulokował piłkę w dłuższym rogu bramki. Niestety ku ogólnemu zdziwieniu naszych zawodników i miejscowych kibiców bramka została nieuznana, bowiem sędzia boczny zasygnalizował, że piłka całym obwodem opuściła plac gry.


Powiedzieli po meczu:

Jerzy Brzęczek – trener Rakowa – „Bardzo trudny mecz. Ten punkt dopisany dzisiaj jest dla nas bardzo ważny. Wydaje mi się, że z perspektywy czasu zrobiliśmy jakiś postęp, bo ostatnie dwa mecze w Pucharze Polski z Limanovią przegraliśmy. Mimo wszystko było to słabe spotkanie w naszym wykonaniu, było dużo chaosu. Na tym, ciężkim terenie trudno było o skonstruowanie składnej akcji. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy słabszy dzień twierdzę, że należy się cieszyć z tego jednego punktu”.

Ryszard Wieczorek – trener Limanovii Szubryt – „Muszę pochwalić chłopaków za bardzo dobrą organizację gry. Wiedzieliśmy z kim przyszło nam grać. Zespół Rakowa to jest znana firma, a jej zawodnicy potrafią grać w piłkę. Myślę, że chłopakom należy się duże podziękowanie za dojrzałość taktyczną jaką dziś pokazali, bowiem wykonali to co sobie przed meczem zakładaliśmy. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, mamy mało punktów, co nie pomaga moim zawodnikom, którzy grają w stresie pod presją wyniku.
Gdybyśmy mieli więcej punktów w pewnych sytuacjach moi zawodnicy zachowali by się inaczej, jak przykładowo Piwowarczyk, który miał sytuację sam na sam z bramkarzem. Mieliśmy też kilka stałych fragmentów gry przy których moglibyśmy się trochę inaczej zachować, lecz stres i dodatkowa presja chłopakom nie pomaga. Miesiąc czasu i myślę, że o tyle o ile się dało zrobiliśmy duży krok jeżeli chodzi o zespół. Bo trzeba powiedzieć, że Zontek, czy Kandel jako debiutant i obcokrajowiec byli mocnymi punktami w dzisiejszym meczu i myślę, że ten zespół wcześniej czy później, że tak powiem „odpali”, bo takie mecze jak dzisiaj mobilizują i dopingują. Co do pracy sędziów rzadko się wypowiadam, natomiast zastanawia mnie taka zmiana i nagła metamorfoza po przerwie, oczywiście na naszą niekorzyść. Mam na myśli tą sytuację Serafina, kiedy wychodził na czystą pozycję i został kopnięty, a sędzia karze go żółtą kartką za wymuszenie. W zespole takim jak my, gdzie każdy mecz jest dla nas o dużą stawkę taka decyzja wprowadza dużą nerwowość i niepokój. Co do ostatniej sytuacji po której padła bramka, to twierdzę, że wcześniej było kilka takich sytuacji, kiedy piłka latała po linii i sędzia mówił, że piłka musi wyjść całym obwodem. Komorek zarzekał się, że piłka nie wyszła całym obwodem za końcową linię boiska przy tej ostatniej akcji. Wydaje mi się, że sędziowie w pewnych przypadkach, przykładowo gdy piłka jest 50 m od bramki, puszczają grę, lecz gdy taka sytuacja jest bezpośrednim zagrożeniem bramki, to dla swojego bezpieczeństwa sygnalizują wyjście piłki poza obręb boiska. Wszyscy gramy o punkty, każdy jest w pracy i oto chodzi, abyśmy się szanowali w każdej sytuacji. Będąc już tyle lat na ławce, to z własnego doświadczenia zauważyłem, że sędzia w pewnych sytuacjach, nie mówię, że faworyzował przeciwnika, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że w pewnych momentach wycofywał się z takiego ostrego grania, stał się aż nazbyt drobiazgowy. Nie wiem, być może remis był dla nich bardziej ciekawy".

Redaktor TV28 Józef Budacz zauważył duże zmiany w defensywie Limanovii w tym spotkaniu i w tym temacie zwrócił się do trenera Wieczorka o wyjaśnienie powodów tych zmian.

Trener wyjaśniał: „Szukamy cały czas rozwiązań, aby zbliżyć się do takiego sposobu gry jaki ja będę preferował. Na pewnych pozycjach potrzebujemy zawodników. Szczególnie na środku obrony potrzebujemy zawodników sprawnych, którzy będą mogli i umieli te przestrzenie za linią obrony wypełnić. I dlatego Kandel. Zdecydowaliśmy się na Egipcjanina, bo pod względem taktycznym jest to zawodnik gotowy do gry. Bardzo dobrze czyta grę, skraca pole, bardzo dobrze gra jeden na jeden. Ma świetny timing co dało się zauważyć już od początku jak z nami trenuje. Musi nabrać rytmu meczowego. Ta zmiana nastąpiła po tym jak nam Mysiak wypadł za kartki. Zachowania pozostałych zawodników, którzy tu grali na poszczególnych pozycjach są do dopracowania. Nie podobała mi się piłka jak ja to nazywam „elzedesowska” z dużymi odległościami między zawodnikami i poszczególnymi formacjami.  Gra w piłkę na wysokim poziomie jest dzisiaj znacznie inna. Dlatego myślę, że miesiąc wspólnych zajęć i wielu chłopaków zrobiło ogromny skok do przodu. Przykładowo młodzieżowiec Hudecki, który do tej pory rzadko grał, zagrał dzisiaj dobry mecz. Jest to bardzo mądry i inteligentny chłopak, dobry też taktycznie. Kandel, Kulewicz, plus bardzo duże wzmocnienie uważam jak na ten czas Marcin Zontek i jest to już inna linia obrony, która funkcjonuje dobrze i jak sobie przypominam, przeciwnik w dzisiejszym spotkaniu nie stworzył sobie ani jednej sytuacji stuprocentowej. Można powiedzieć, że boisko im w tym przeszkadzało bo są faktycznie lepsi technicznie, ale z drugiej strony  organizacja gry w defensywie w naszym wykonaniu nie wyglądała źle”.

 Limanovia Szubryt: Mariusz Różalski – Bartłomiej Hudecki, Radosław Kulewicz, Walid Kandel, Marcin Zontek, Józef Piwowarczyk, Łukasz Pietras, Artur Skiba, Tomasz Margol, Arkadiusz Serafin – Marcin Chmiest
Rezerwowi: Waldemar Sotnicki, Dawid Basta, Paweł Czajka, Rafał Komorek, Łukasz Krówczyński, Krzysztof Kozieł, Jakub Więcławek

Raków Częstochowa: Przemysław Wróbel – Łukasz Góra, Adrian Pluta, Mariusz Holik, Tomasz Pełka – Dariusz Pawlusiński, Wojciech Reiman, Łukasz Kmieć, Patryk Serafin, Arkadiusz Porochnicki – Artur Pląskowski
Rezerwowi: Mariusz Stępień, Paweł Marchewka, Sławomir Ogłaza, Diogo Alves, Przemysław Mońka, Eryk Krupa, Radosław Stefanowicz

Kartki: Arkadiusz Serafin, Marcin Zontek, Łukasz Pietras – Tomasz Pełka, Łukasz Góra, Sławomir Ogłaza

Sędziowie:
Kornel Paszkiewicz (Sędzia główny) - z Wrocławia
Krzysztof Stępień i Jakub Zalewski (Sędziowie asystenci)
Paweł Kucharczyk (Sędzia techniczny)

Widzów: 700

SKrót spotkania (sytuacje, konferencja prasowa)

Retransmisja spotkania