LIMANOVIA LIMANOWA - UNIA TARNÓW 0:3 (0:0)

0:1 Wardzała 55, 0:2 Orlik 79, 0:3 Thiago Lopes 87.

W 75 minucie czerwoną kartkę otrzymał bramkarz Limanovii, Karol Pietrzak (za faul taktyczny).

Żółta kartka: G. Mus. 

Sędziował: Jonasz Kita (Libiąż).

LIMANOVIA: K. Pietrzak - Witek, Skrzatek (77 Mastalerz), Dara, G. Mus - Kurczab, Krupa, Jacak (12 Pławecki), Matras, Majeran - Tokarz.

UNIA: Lisak - Malisz, Kokoszka, Mabassa, Węgrzyn - Theobalds (57 Orlik), Wardzała (80 Bis), Nytko (57 Lopes), Starzyk (57 Popiela) - Putin (86 Nowak), Biały.

Początek meczu był bardzo emocjonujący. Najpierw groźnie zaatakowała Unia Tarnów, w polu karnym gospodarzy zawodnicy gości wymienili kilka podań i wreszcie celnym strzałem umieścili piłkę w siatce. Jednak jak się okazało zawodnik tarnowskich „Jaskółek” znajdował się na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Chwilę później „odgryzła” się Limanovia. Groźny strzał Sebastiana Jacaka obronił Lisak, a dobitka Kamila Kurczaba odbiła się od poprzeczki. Z czasem uwidoczniła się przewaga gości, ale Limanovia umiejętnie się broniła. W końcówce Unia ponownie umieściła piłkę w siatce, ale zawodnik gości faulował Karola Pietrzaka i gol nie został uznany.

Po zmianie stron goście szybko wyszli na prowadzenie. Po prostej stracie w środku pola piłkę przejął Wardzała i oddał efektowny strzał z dystansu. Stracony gol ożywił gospodarzy w ofensywie, którzy starali się odrobić straty. Jednak Limanovia z trudem stwarzała groźne sytuacje pod bramką rywali. Unia nastawiła się na kontry i w 75 minucie na czystą pozycję wyszedł Putin, ale został sfaulowany przed polem karnym przez Karola Pietrzaka. Bramkarz gospodarzy otrzymał czerwoną kartkę. Grający w liczebnym osłabieniu gospodarze wkrótce stracili drugiego gola po pięknym uderzeniu Orlika. Goście poszli za ciosem i w końcówce podwyższyli swoje zasłużone zwycięstwo.

Jednocześnie Unia zrewanżowała się Limanovii za niedawną porażkę w Pucharze Polski (wówczas podopieczni Piotra Kapusty wygrali 2-1).

Fot. Limanovia (Mateusz Wroński)