Bramki:
78' 0-1 Sikora

Żółte kartki: Skiba, Kostek.
Sędziował: Michał Mularczyk.
Widzów: 800.

Limanovia: Sotnicki – Czajka, Garzeł, Kulewicz, Dziadzio – Skiba (46' Kostek), Pietras, Kozieł (79' Gadzina), Basta – Cebula (76' Cygnarowicz), Mężyk.

Piast: Szkatuła – Matras (83' Jan Buryan), Klepczyński, Zbozień, Oleksy – Alvaro Jurado, Podgórski, Zganiacz, Cicman – Ruben Jurado (60' Sikora), Kędziora.

relacja video-Józef Budacz TV28

Mecz rozpoczął się minutą ciszy dla uczczenia pamięci ofiar Powstania Warszawskiego.
Z przebiegu spotkania wyższość techniczna i organizacja gry gości nie podlegała dyskusji, ale trzeba uwzględnić różnicę trzech klas jaka dzieli te zespoły. Lecz ta różnica zniwelowana została niebywałą ambicją i wolą walki jaką zaprezentowali podopieczni Dariusza Sieklińskiego. Nikła porażka nie przynosi absolutnie ujmy naszemu zespołowi.  Mimo przegranej drużyna nasza pokazała dobrą grę i z pewnością w III lidze będzie się zaliczała do grona faworytów.
Fani Limanovii szczelnie wypełnili trybunę stadionu.
Zespół Limanovii od początku ambitnie zaatakował wywalczając pierwszy rzut rożny w tym spotkaniu. Dośrodkowanie w pole karne i niebezpieczeństwo pod bramką gości zażegnał Alvaro Jurado Espinosa. Za chwilę w 6’ tym razem róg dla gości, lecz blok defensywny naszej j drużyny spisał się bez zarzutu.. Następny okres gry to walka w środkowej strefie boiska. W 17’ niefrasobliwa interwencja Zganiacza w polu karnym Limanovii i piłka żle uderzona zamiast od bramki poszybowała w przeciwnym kierunku, lecz Szmatuła zażegnał niebezpieczeństwo. W 20’ piłkę wrzuconą z wolnego głową dosięgnął Kędziora lecz piłka poszybowała nad bramką. W 27’ nadarza się okazja dla naszego zespołu do objecia prowadzenia lecz strzał Cebuli z 6 m minimalnie niecelny obok słupka. Ostatni kwadrans I połowy spotkania zarysowała się przewaga naszych gości lecz świetnie dysponowany w tym spotkaniu Sotnicki wychodzi obronną ręką z opresji. Umiejętności naszego golkipera sprawdzał w 30’ Podgórski, którego atomowe uderzenie zza 16-tki zostało sparowane i piłka po poprzeczce wyszła na róg. W dalszym ciągu bardzo aktywny w tym okresie spotkania Podgórski w 37’ jego uderzenie z 10m szczęśliwie sparowane przez Sotnickiego nasi obrońcy wybijają. Za chwile ponownie jego uderzenie po ziemi Sotnicki wybija na róg. Wcześniej Zbozień w dogodnej sytuacji przestrzelił. W 41’dobra sytuacja dla Limanovii, Mężyk złożył się do strzału z 14 m, lecz piłka odbita od obrońców opuściła plac gry.
II połowa spotkania rozpoczęła się od akcji gości. Ruben Jurado dograł futbolówkę do Kędziory, a ten skierował ją do siatki obok naszego bramkarza. Arbiter boczny dopatrzył się jednak pozycji spalonej najlepszego strzelca Piasta z ubiegłego sezonu.
W 60. minucie Adrian Sikora zastąpił na placu gry Rubena Jurado Fernandeza. W 64’ Cicman świetnie minął dwóch obrońców i dograł piłkę w pole karne, gdzie już czaił się Kędziora. Sędzia zatrzymał akcję. Werdykt? Spalony. Przełomowy moment spotkania 78’ gol dla Piasta. Adrian Sikora zdobył gola w debiutanckim występie! Dobrą asystą popisał się Mariusz Zganiacz. W końcówce spotkania nasz zespół ambitnie dążył do dogrywki, lecz blok defensywny gości spisywał się bez zarzutu.
Niestety Lmanovia nie powtórzy sukcesu z ubiegłego roku, kiedy to dopiero w 1/8 Pucharu Polski musiała uznać wyższość aktualnego wówczas Mistrza Polski Wisły Kraków.
W następnym spotkaniu Pucharu Polski drużyna Piasta Gliwice zmierzy się na własnym obiekcie z zespołem Widzewa Łódź, a zespół Limanovii skupi się już tylko i wyłącznie na rozpoczynającej się niebawem walce w lidze.
W trakcie spotkania Klub Kibica Limanovii zorganizował szlachetną akcję,  mianowicie. zbiórkę pieniędzy na pomoc dla 4-miesięcznego dziecka Karola Talaski z  Limanowej.  Dziecko urodziło się z wrodzoną wadą serca i przeprowadzenie operacji w Niemczech przekracza możliwości finansowe rodziny. Zebrano ok. 3.000 zł i kwota ta zostanie przekazana rodzinie chorego dziecka. Jeszcze raz okazało się, że są wśród nas ludzie, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka. Serdecznie im w imieniu rodziny dziecka dziękujemy.