Limanovia: Sotnicki - Podstolak, Garzeł, Kulewicz, Słaby - Basta, Prokop, Skiba, Kępa (80 Ślazyk) - Kiwacki (75 Fał owski), Mężyk.
Unia: Libera - Witek, Kazik, Furmański, Węgrzyn - Radliński /90, Wróbel/, Kostecki, Ślęzak (65 Szczerba), Popiela (86 Adamski), Matras - Sojda (77 Wilk).

Sędziował: Dawid Pająk (Wadowice).
Żółta kartka: Skiba - Matras

Widzów: 800

Dzięki temu remisowi drużyna gości Unia Tarnów na 2 kolejki przed zakończeniem rozgrywek świętuje awans o szczebel wyżej.

Goście przyjechali do Limanowej zdecydowani na wywiezienie z naszego terenu korzystnego wyniku choćby remisu, który by im gwarantował awans do II ligi. I to im się w pełni udało. Za nimi przyjechała również wierna rzesza kibiców w sile około 200 osób aby im w tym pomóc. Kibice gości których w nadmiarze nie chciano wpuścić do tzw. „klatki” sforsowali przeszkodę w postaci pracowników ochrony w sile 3 osób. Wcześniej rozmontowali bramkę wejściową do sektora dla kibiców przyjezdnych, którą usunęli i dzięki temu nie płacąc biletów wstępu dostali się na stadion. Tyle tytułem wstępu.
Co do przebiegu spotkania to można powiedzieć, że remis to dla gości dość szczęśliwy wynik, ponieważ z przebiegu całego spotkania stroną przeważającą był zespół Limanovii Szubryt. Zaraz na początku spotkania w okolicy narożnika 5 m strzał Kiwackiego zablokowany przez obrońców gości. Z kolei Witek ratuje sytuację po dośrodkowaniu Podstolaka również w obrębie 5 metra wybijając piłkę na róg. W 25' po wrzutce w pole karne pięknym uderzenie popisał się Mężyk, jednak jego strzał wybił przed siebie Libera, a przy próbie dobitki Kiwacki został powalony na ziemię jednak sędzia uznał że nic nie było. Dwie minuty poźniej ponownie Kiwacki uderzył z okolicy 25 m jednak jego strzał minął spojenie poprzeczki. Goście odpowiedzieli akcją kiedy to po wybiciu krótkiego rogu Witek główkował nad poprzeczką bramki Sotnickiego. W 42' długie podanie z głębi pola przejął Mężyk i w pełnym biegu z ok. 12 m uderzył kapitalnie, jednak równie efektowną obroną popisał się Libera.
Druga połowa jakby bardziej wyrównana, lecz z lekką przewagą naszego zespołu. Jedynie na początku drugiej połowy Kostecki uderzył obok słupka. W 55” faul na Słabym obok linii bocznej 16-tki. Egzekutor Prokop uderza i bramkarz gości piąstkuje do przodu, lecz obrona gości zażegnuje niebezpieczeństwo wybijając piłkę w pole. Chwilę później kontra lewą stroną Mężyka, który zdecydował się na solową akcję, jednak w polu karnym w akcję wkroczył obrońca gości, który interwencją na pograniczu faulu zażegnuje niebezpieczeństwo.
Do końca nasz zespół atakował zaciekle bramkę przeciwnika, lecz dobrze zorganizowana obrona gości nie dopuściła do zmiany wyniku. Remis uzyskany w tym spotkaniu miał dla naszych gości wagę zwycięstwa, ponieważ już na 2 kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewnił im awans do II ligi do której wracają po 9-letniej przerwie
Po zakończeniu spotkania sympatycy „jaskółek” zgotowali swoim pupilom gorącą owację, a feta rozpoczęta na stadionie Limanovii przeniosła się na krótką chwilę na limanowski Rynek, jednak obeszło się bez ekscesów. Nad porządkiem  i bezpieczeństwem czuwał oddział prewencji miejscowej policji. Za chwilę podjechały autokary i szczęśliwi kibice Unii w dobrych nastrojach udali się do domów.

 skrót video: małopolska TV
zdjęcia : Piotr Sliwa - Agencja Fotograficzna PKS Photography