Na bardzo dobrze przygotowanym boisku treningowym w Brzesku zremisowała z Okocimskim KS 1:1

Okocimski KS Brzesko: Aleksander Kozioł, Damian Szymonik, Radosław Jacek, Mateusz Urbański, Mateusz Pawłowicz, Michał Oświęcimka, Dawid Dynarek, Piotr Darmochwał, Iwan Litwiniuk, Robert Trznadel, Tomasz Ogar

po przerwie zagrali: Dawid Mieczkowski, Konrad Wieczorek, Rafał Cegliński, Wojciech Wojcieszyński, Paweł Pyciak, Jarosław Krzak, Tomasz Baliga, Paweł Smółka

Limanovia Szybryt: Krzysztof Pyskaty, Mateusz Podstolak, Kamil Słaby, Patryk Banaszkiewicz, Arkadiusz Garzeł, Wojciech Dziadzio, Artur Skiba, Paweł Kępa, Dawid Basta, Fabian Fałowski, Mariusz Mężyk

po przerwie: Waldemar Sotnicki, Rafał Gadzina, Jakub Wańczyk, Sebastian Wszołek, Maciej Ślazyk

Sędziował : Tomasz Kita

Widzów: 100

Po serii 11-tu spotkań sparingowym na sztucznych nawierzchniach było to pierwsze spotkanie w tym roku rozegrane przez nasz zespół w naturalnych warunkach.

W 21' po względnie wyrównanym okresie gry Ogar trafił w słupek po raz pierwszy. Chwilę później ten sam zawodnik uderzył, a interweniujący Pyskaty sparował piłkę, a ta ponownie obiła słupek wychodząc w pole.

W odpowiedzi Mariusz Mężyk zatrudnił bramkarza gospodarzy Kozioła, który ofiarną interwencją zapobiegł utracie bramki broniąc piłkę tuż przy słupku.

W 27' dokładnym podaniem obsłużony został Ogar, który przeprowadził kontrę prawą stroną i dokładnie podał w pole karne na 6 m do Trznadela, a ten strzałem po ziemi zdobył prowadzenie dla gospodarzy. W miarę upływu czasu zawodnicy Limanovii zaczęli dochodzić do sytuacji strzeleckich m in. w 33' Dziadzio, a w 44' ponownie Mężyk próbowali zaskoczyć Kozioła.

Druga połowa zaczyna sie od fantastycznej sytuacji, kiedy to prawą stroną poszedł z kontrą Basta i idealnie dograł na 5 m do Skiby, który nie trafia głową w piłkę.

W 70' Kiwacki próbuje zaskoczyć Mieczkowskiego uderzeniem zza pola 16 m, jednak bramkarz ładną robinsonadą zażegnał niebezpieczeństwo.

W 72' Gadzina bezpośrednio z rzutu rożnego trafia w słupek. W 74' ponownie słupek ratuje tym razem nasz zespół od utraty bramki po główce Krzaka.

W 82' za faul na naszym zawodniku Skiba wykonuje rzut wolny z około 25 m i piłka po przepięknym uderzeniu wpada w samo okienko bramki strzeżonej przez Mieczkowskiego, który w tym wypadku był bezradny. Od tego momentu nasi zawodnicy jakby dostali wiatr w żagle i ze zdwojona energią zaatakowali dążąc do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Jednak wynik spotkania już nie uległ zmianie.

Z powodu lekkich urazów nie wystąpili w tym spotkaniu Jacek Pietrzak, oraz Radosław Kulewicz.
Natomiast Artur Prokop pojawił sie na sparingu poruszając się przy pomocy kuli. Jest po zabiegu chirurgicznym kolana i czeka go dłuższy okres rekonwalescencji.