Limanovia Szubryt w każdym kolejnym ligowym spotkaniu musi walczyć o pełną pulę, by wydobyć się ze strefy spadkowej. Zadanie bardzo trudne lecz w pełni realne. Będzie to trzeci mecz w tej rundzie, bowiem planowana inauguracja wiosny z zespołem Wisły Puławy nie odbyła się z uwagi na trudności z właściwym przygotowaniu płyty boiska, na skutek intensywnych opadów śniegu w dniach poprzedzających wyznaczony termin tego spotkania. Następne wyjazdowe spotkanie z liderem tabeli MKS Kluczbork potwierdziło duże możliwości przebudowanego zespołu. Limanovia odniosła wysokie zwycięstwo w rozmiarze 4-0, będąc z przekroju całego spotkania stroną dyktującą warunki. Niestety w ostatnim domowym spotkaniu zespół Zagłębia Sosnowiec mający aspiracje pierwszoligowe wylał kubeł zimnej wody na zbyt rozgrzane głowy naszych zawodników, którzy po dwóch kwadransach gry objęli dwubramkowe prowadzenie, a na przerwę schodzili przegrywając 2-3, tracąc w ostatnim kwadransie 3 bramki. W drugiej połowie zespół Limanovii nie zdołał odrobić strat i zszedł z boiska pokonany w stosunku 3-4.
Zespół Kotwicy w trzech dotychczas rozegranych spotkaniach zdobył zaledwie 1 punkt (2-2 z Okocimskim Brzesko u siebie). W pozostałych dwóch spotkaniach wyjazdowych poniósł porażki (3-1 z Legionovią, oraz w ostatnim spotkaniu z lokalnym rywalem Błękitnymi Stargard Szczeciński w stosunku 2-1). Zajmuje obecnie 14 miejsce w tabeli i od strefy spadkowej dzieli ją jedna pozycja i przewaga jednego punktu nad zespołem  Puszczy Niepołomice.
Limanovia będzie chciała się zrewanżować Kotwicy za wysoką porażkę u siebie w rundzie jesiennej w stosunku 1-5. Bramki w kołobrzeskim zespole w tym spotkaniu strzegł Mateusz Mika, obecnie zawodnik Limanovii. W stosunku do tamtego spotkania, Limanovia teraz to całkiem inny zespół. Dość powiedzieć, że w podstawowym składzie Limanovii w meczu z  Kluczborkiem i Zagłębiem w porównaniu do składu wyjściowego z tego pamiętnego spotkania znalazł się jedynie kapitan Limanovii Radosław Kulewicz.
W 18-tce desygnowanej przez trenera Ryszarda Wieczorka na mecz z Kotwicą nie zobaczymy kontuzjowanych  Mateusza Niechciała, Michała Bierzały, Waldemara Sotnickiego, oraz Marcina Chmiesta. Ten ostatni już wznowił treningi z zespołem  lecz trener, dał mu jeszcze odpocząć. Niewykluczone, że cała czwórka będzie gotowa już na następne spotkanie z Puszczą Niepołomice.
Ponadto poza kadrą meczową znaleźli się: Jakub Więcławek, Arkadiusz Serafin, Walid Kandel, oraz Józef Piwowarczyk.
Niedzielne spotkanie poprowadzi sędzia z Legnicy Pan Dominik Pasek, który w jesieni sezonu 2013/2014 poprowadził spotkanie Limanovia Szubryt – Stal Stalowa Wola (1-1). Spotkanie rozgrywane było awansem rundy wiosennej.
Będziemy uważnie śledzić poczynania naszych piłkarzy w Kołobrzegu. Spotkanie transmitowane będzie bezpośrednio przez Internetowy Portal Miasto Kołobrzeg - http://www.miastokolobrzeg.pl/ początek relacji godz. 17.00
Relacja tekstowa dostępna będzie w serwisie http://www.lajfy.com/index/index/date/2015-03-29