Ostatnie opady śniegu w naszym regionie znacznie skomplikowały plan przygotowań naszego zespołu do ostatniego w tym roku spotkania w walce o drugoligowe punkty. Stadion Limanovii zasypany śniegiem, jak również boisko treningowe w Starej Wsi z którego Limanovia korzysta, absolutnie nie nadawały się do przeprowadzenia treningów. W Limanowej i najbliższej okolicy jak wiemy nie ma pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, oraz oświetleniem, które pozwoliłby na prowadzenie zajęć o tej porze roku przy błyskawicznie zapadającym zmroku. Dlatego Limanovia zmuszona jest tułać się po obiektach w Myślenicach, Tylmanowej, Skotnikach i gdzie się tylko da, aby zrealizować plan treningowy. W znacznej mierze obciąża to koszt utrzymania drugoligowego zespołu przez jego Głównego Sponsora Pana Zbigniewa Szubryta. Przed sobotnim spotkaniem zespół Limanovii zmuszony był trenować na obiekcie ze sztuczną nawierzchnią w Myślenicach, będącym własnością firmy Sport Myślenice Sp. z o.o. , a zlokalizowanym przy ul. Zdrojowej 9.

W ostatnim spotkaniu przedłużonej rundy jesiennej II ligi, zespół Limanovii Szubryt zmierzy się z okupującą ostatnie miejsce w tabeli, tuż przed naszym zespołem ekipą miejscowego Górnika. Dla ostatnich dwóch drużyn w tabeli II ligi każdy punkt w kolejnych spotkaniach będzie cenny. Obydwa zespoły dzieli obecnie różnica 3 pkt. Tak dla jednego jak i drugiego zespołu będzie to spotkanie o wyrównanie szans w walce o utrzymanie się w lidze przed rundą wiosenną drugoligowych zmagań.
Górnik Wałbrzych zgromadził dziewięć punktów, na co złożyły się dwa zwycięstwa, trzy remisy oraz 13 porażek. Przed wyjazdem do Stargardu Szczecińskiego w czterech wcześniejszych meczach Górnik uzbierał siedem punktów. Blisko wywiezienia korzystnego rezultatu byli wałbrzyszanie w sobotę, lecz ostatecznie Błękitni Stargard szczęśliwie wygrali 2:1 na skutek samobójczego gola obrońcy Filipe.
W pierwszej rundzie obecnego sezonu w Limanowej w meczu pomiędzy obydwoma zespołami padł wynik bezbramkowy. W końcówce tego spotkania w 81’ goście nie wykorzystali rzutu karnego.

Mimo serii 15 spotkań bez zwycięstwa, w zespole Limanovii poprawa jakości gry, którą można było zauważyć w ostatnich trzech spotkaniach z zespołami z samego czuba tabeli (Siarka Tarnobrzeg, ROW Rybnik, Stal Stalowa Wola), które solidarnie potraciły punkty w potyczce z naszym zespołem.
Napawa to umiarkowanym optymizmem przed sobotnim spotkaniem. Jednak w świetle ostatnich wyników obydwu zespołów, trudno w tym spotkaniu wytypować faworyta. Wydaje się, że wynik tego spotkania pozostaje sprawą otwartą, szanse obydwu zespołów można ocenić „pół na pół”, chociaż każdy z nich na pewno będzie chciał zgarnąć pełną pulę, bowiem w sytuacji jakiej się obecnie znajdują innego wyjścia dla nich nie ma.
W zespole zabraknie kontuzjowanych Mateusza Wilka, Damiana Majchera, Krzysztofa Kozieła, oraz Mateusza Niechciała. Reszta zawodników pozostaje w dyspozycji trenera Ryszarda Wieczorka. Nikt na dzisiaj nie pauzuje za kartki.

Sędzią głównym spotkania będzie Paweł Malec z Łodzi, który jeszcze nie prowadził spotkań z udziałem naszego zespołu.

Wszystkich kibiców internautów zapraszamy przed komputery na bezpośrednią transmisję z tego spotkania, którą będzie można śledzić za pośrednictwem Portalu Limanowskiej Telewizji Internetowej TV28 – www.tv28.pl – początek relacji godz. 12.55

Relacja tekstowa dostępna w serwisie www.lajfy.com