W ostatniej kolejce, w drużynie gospodarzy nie zadziałał efekt nowej miotły. Podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka doznali szóstej porażki z rzędu, tym razem ulegając Legionovii Legionowo, 0:3. W meczu istniała tylko jedna drużyna, Legionovia. Gracze z Mazowsza dominowali przez całe spotkanie i skrzętnie wykorzystali każdy błąd Limanowian, dzięki czemu strzelili im trzy bramki.   
Natomiast równą formę prezentują piłkarze z Brzeska, którzy, w poprzedniej kolejce, po raz drugi z rzędu zanotowali bezbramkowy remis. Zespołem, z którym „Piwosze” podzielili się punktami, okazali się być Błękitni Stargard Szczeciński. O ile w spotkaniu ze Zniczem Pruszków remis Brzeszczan był dla nich krzywdzący o tyle w pojedynku z zespołem z północy kraju był to wynik jak najbardziej sprawiedliwy, bowiem obie drużyny stworzyły sobie po kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, ale żadnej nie potrafiły wykorzystać.   
Limanovia z dorobkiem siedmiu punktów plasuje się na szesnastej pozycji  drugiej ligi. Z kolei Okocimski ma na swoim koncie dwa razy więcej oczek, co pozwala mu zajmować dziewiątą lokatę. Jeśli podopieczni trenera Wieczorka wygrają z "Piwoszami" to, przy innych dobrych wynikach, wydostaną się ze strefy spadkowej. Jeżeli zaś przegrają to już na dobre w niej utkną.
"Na razie nie idzie, tak jak zakładaliśmy - mówi sponsor Limanovii Zbigniew Szubryt. - To spowodowało, że straciłem cierpliwość i dobry trener, jakim jest Robert Kasperczyk odszedł. Mamy nowego szkoleniowca i wszystko jest przed nami. Jestem przekonany, że najbliższy mecz będzie naszym przełamaniem niemocy".   
Wszyscy sympatycy limanowskiego klubu mają też taką nadzieję na przekór zaistniałej sytuacji w drużynie limanowskiej, bowiem w Limanovii panuje istny szpital. Najlepiej świadczy o tym fakt, że trener Wieczorek w meczu z Okocimskim nie będzie mógł skorzystać z usług: Dariusza Zawadzkiego, Mateusza Wilka, Dawida Basty, Pawła Czajki oraz Łukasza Pietrasa. W tym wypadku bardzo dobrą wiadomością jest to, iż do drużyny dołączył były zawodnik GKS-u Bełchatów, Stali Rzeszów, Górnika Zabrze, oraz Sandecji Nowy Sącz Tomasz Margol, który występuje na pozycji środkowego pomocnika.
Piwosze wystąpią pod wodzą byłego trenera Limanovii Szubryt Dariusza Sieklińskiemu, który zapisał się w historii limanowskiego klubu tym, że w sezonie 2012/2013 wraz z zespołem Limanovii Szubryt wywalczył historyczny awans do II ligi. Będziemy mogli również zobaczyć w zespole naszych gości trzech byłych podstawowych zawodników Limanovii z ubiegłego sezonu: Arkadiusza Garzeła, Wojciecha Dziadzio, oraz Pawła Pyciaka, którzy po zakończeniu rozgrywek znaleźli zatrudnienie w Okocimskim Klubie. Pierwsi dwaj mieli znaczny udział w wywalczeniu drugoligowego awansu. W zespole Okocimskiego występuje jeszcze jeden zawodnik mający za sobą występy w naszym klubie, jest nim obrońca Aleksander Ślęczka, były zawodnik Wisły Kraków, który reprezentował barwy naszego klubu podczas trzecioligowych występów w sezonie 2012/2013.
Spotkanie poprowadzi, jako sędzia główny Mirosław Górecki z Rudy śląskiej, który w rundzie jesiennej ubiegłego sezonu prowadził spotkanie Limanovii Szubryt ze Zniczem Pruszków, zremisowany przez nasz zespół 1:1. Strzelcem wyrównującego gola w tym spotkaniu, był właśnie Wojciech Dziadzio, nasz czołowy wówczas snajper /zakończył rozgrywki w tym sezonie mając na swym koncie 13 bramek/.

Tych co nie będą mogli przyjść na stadion, zapraszamy do serwisu lajfy.com gdzie red. Marcin Rogowski w relacji tekstowej „na żywo” będzie na bieżąco przekazywał przebieg  tego spotkania.