W najbliższą niedzielę na stadionie MOSiR w Mielcu zespół Limanovii Szubryt zmierzy się z tamtejszą Stalą. W pierwszej wersji kalendarza rozgrywkowego rundy jesiennej II ligi gospodarzem tego spotkania miał być zespół Limanovii. Jednak na prośbę naszego klubu rolę gospodarza zgodził się przyjąć zespół z Mielca, a wiązało się to z trwającą budową zadaszenia nad częścią trybun stadionu limanowskiego. Rewanż w rundzie wiosennej odbędzie się w Limanowej.
Obydwie drużyny okupują pozycje spadkowe w tabeli. Zarówno obecność Stali jak i Limanovii w tych rejonach tabeli jest zaskoczeniem. Mielczanie od początku rozgrywek prezentują się słabo. Na początku września zmienili trenera i teraz zagrają drugi mecz pod wodzą Janusza Białka. Sytuacja limanowian jest inna. Sezon zaczęli nieźle, ale ostatnie cztery kolejne spotkania przegrali i znaleźli się w strefie spadkowej. Niedzielne starcie dla obu klubów może być okazją do odbicia się od dna. W ostatnim ligowym spotkaniu Stal Mielec na własnym stadionie doznała porażki 0:3 z zespołem Błękitnych Stargard Szczeciński. Natomiast Limanovia również na własnym boisku w spotkaniu z Puszczą Niepołomice, mimo prowadzenia do 84 minuty spotkania, dała sobie w końcówce odebrać wygraną, tracąc dwie bramki w 84 minucie, oraz w doliczonym czasie gry. Straciła również młodzieżowca Mateusza Wilka, który w tym spotkaniu doznał ciężkiej kontuzji kolana i nie zobaczymy go już w tym sezonie na boisku. Z kolei  zespół Janusza Białka osłabiony będzie brakiem skrzydłowego Mateusza Cholewiaka, który musi jeszcze pauzować jedno spotkanie w konsekwencji czerwonej kartki otrzymanej w meczu z Okocimskim.
Natomiast cieszyć musi to, że do składu Limanovii wracają podstawowi zawodnicy formacji defensywnej w naszym zespole, mianowicie Radosław Kulewicz, który odpokutował przerwę jednego meczu za nadmiar kartek, oraz Mateusz Urbański, który wraca po kontuzji.
W rozgrywkach II ligi w ubiegłym sezonie obydwa zespoły występujące w grupie wschodniej spotkały się dwukrotnie. W Limanowej Limanovia wygrała 1:0, natomiast w rewanżu w Mielcu Limanovia uległa gospodarzom 0:3. Warto dodać, że w tym spotkaniu mielczan poprowadził Janusz Białek, który wówczas, na dwa spotkania, zastąpił na trenerskiej ławce Rafała Wójcika.
Arbitrem niedzielnego spotkania będzie 30-letni arbiter z Płocka Tomasz Marciniak, który nie prowadził jeszcze spotkania z udziałem naszej drużyny.
Nie będzie transmisji internetowejz tego meczu ponieważ Zarząd Klubu z Mielca nie wyraził zgody na jej przeprowadzenie.
Dostępna będzie natomiast relacja tekstowa „na żywo” w serwisie