Już jutro na stadionie im. Romana Szumilasa w Limanowej, Limanovia Szubryt podejmie zespół Kotwicy Kołobrzeg. Będzie to pierwsze spotkanie w historii tych dwóch drużyn. Oba zespoły mogły się już spotkać ze sobą w rundzie przedwstępnej bieżącej edycji Pucharu Polski. Jednak nasz klub podjął decyzję o wycofaniu naszego zespołu z tej fazy rozgrywek pucharowych, bowiem liczył, że w wyniku dokonanej fuzji z Kolejarzem Stróże wystartujemy od pierwszej rundy zasadniczej PP. Jednak decyzją Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN Limanovia została wycofana definitywnie z rozgrywek pucharowych.
Zespół naszych gości po 5 kolejkach zajmuje aktualnie 15 pozycję z pięciopunktowym dorobkiem i ujemnym stosunkiem bramek 7-9. W dotychczasowych spotkaniach zespół Kotwicy doznał dwóch porażek /na wyjeździe ze Stalą Mielec 0-1, oraz u siebie z Legionovią 1-3/, dwa razy wywalczył remis /u siebie z Puszczą Niepołomice 1-1, oraz w tym samym stosunku na wyjeździe z ze społem Okocimskiego Brzesko/. Zespół gości przyjedzie do Limanowej podbudowany zwycięstwem w ostatniej kolejce spotkań nad swoim lokalnym rywalem Błękitnymi Stargard Szczeciński. Zwycięstwo to podopieczni Wiesława Bańkosza wywalczyli w nieprawdopodobnych okolicznościach. Przegrywając do przerwy 0-3, w drugiej połowie w przeciągu 22 minut zdołali wyrównać stan meczu i w końcówce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.  
Limanovia zaś po udanym starcie w ostatnich dwóch spotkaniach doznała dwóch porażek, u siebie 0-1 z obecnym liderem MKS Kluczbork, oraz również w tym samym stosunku w spotkaniu wyjazdowym z również aspirującym do awansu zespołem Zagłębia Sosnowiec. Niewątpliwie, podopieczni trenera Roberta Kasperczyka podrażnieni ostatnimi niepowodzeniami będą się chcieli zrehabilitować przed własną publicznością.
Dodatkowego smaczku temu spotkaniu dodaje fakt, że zespół naszych rywali prowadzony jest przez trenera Wiesława Bańkosza, cieszącego się wielką sympatią limanowskiego środowiska związanego z piłką, a zwłaszcza kibiców, którzy pamiętają, że zasłużył się naszemu klubowi w sposób szczególny. Jak sam mówi bardzo mile wspomina okres swojego pobytu w Limanowej. W sezonie 2007/2008 prowadził naszą drużynę i mając do dyspozycji wyłącznie wychowanków naszego klubu wywalczył awans do IV ligi. Sukces ten, jak na owe czasy zachęcił obecnego sponsora Klubu Pana Zbigniewa Szubryta do objęcia mecenatu nad pierwszym zespołem Limanovii.  Od tego czasu Limanovia zaczęła się piąć w górę, awansując na wyższe szczeble rozgrywek. W chwili obecnej w zespole Limanovii z drużyny prowadzonej wówczas przez trenera Wiesława Bańkosza pozostał jedynie Radek Kulewicz pełniący funkcję kapitana w naszym zespole. Bez względu na wynik jutrzejszego spotkania trener Wiesław Bańkosz może liczyć na ciepłe przyjęcie ze strony działaczy klubu, oraz miejscowych kibiców.
Spotkanie to poprowadzi jako sędzia główny Marcin Bielawski z Mysłowic, który prowadził w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu przegrane przez nas 3-0 spotkanie wyjazdowe ze stalą Mielec.