Limanovia: Sotnicki (45’ Mastalerz) - Basta (63’ Świder), Kulewicz, Garzeł (45’ Ruchałowski), Hucecki (45’ Kozieł) - Cygnarowicz (45’ Majcher), Skiba, Pietras (73’ Król), Serafin (45’ Mężyk) - Cebula, Dziadzio (45’ Gadzina)

Bramki: 0:1 Łyduch 7’, 1:1 Pietras 35’, 2:1 Gadzina 73’, 3:1 Mężyk 75’, 4:1 Majcher 81’

Limanovia zaczęła pierwszą połowę od kilku stuprocentowych sytuacji, które niestety nie zostały skutecznie zakończone. Najpierw groźnie główkował Garzeł, a minutę później Cebula w idealnej sytuacji uderzył obok bramki. W 7 minucie po kontrowersyjnej sytuacji gola zdobyła drużyna z Bochni. Najpierw arbiter tego spotkania odgwizdał spalonego naszym przeciwnikom, ale za chwilę uznał im bramkę. Nie zmieniło to jednak nastawienia piłkarzy Limanovii. Świetnych sytuacji nie wykorzystali Skiba z rzutu rożnego oraz Basta, który po dośrodkowaniu Dziadzio, w sytuacji sam na sam główkował obok bramki. Dopiero w 35 minucie po dośrodkowaniu Basty z prawej strony gola zdobył Pietras. Limanovia miała przewagę przez całość trwania pierwszej połowy i chociaż BKS wytrwale przeszkadzał naszym zawodnikom w konstruowaniu akcji, nie zagroził on tak na prawdę bramce Sotnickiego. W końcówce tej częsci spotkania bardzo dobre sytuacje mieli jeszcze Dziadzio oraz Skiba, ale do przerwy utrzymał się wynik remisowy.

Druga część spotkania była już bardziej wyrównana niz pierwsza. Gra toczyła się przez większość czasu w środku pola, ale to wciąż Limanovia była lepszą drużyną na boisku, pozwalając przeciwnikom na skonstruowanie tylko jednej groźnej sytuacji w 80 minucie. W 60 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Cebula, który po dośrodkowaniu od Basty z woleja uderzył w stronę bramki, ale poradził sobie z tym uderzeniem bramkarz BKS-u. W 73 minucie Limanovia pierwszy raz w tym meczu wyszła na prowadzenie - po szybkiej akcji piłke w siatce umieścił Gadzina. Na trzecią bramkę nie trzeba było długo czekać. Tym razem skutecznie strzelił Męzyk. W 81 minucie Limanovia zrewanżowała się za groźną akcję pod własną bramką i rozstrzygnęła wynik meczu. Po świetnym podaniu od Kostka bramkę dla naszej drużyny zdobył Majcher.

J.P.