Tabela ligowaSzczegóły
Nazwa M. Pkt.
1. BRUK-BET 2 Termalica... 34 92
2. LUBAŃ Maniowy 34 68
3. POPRAD Muszyna 34 67
4. MKS LIMANOVIA Limano... 34 66
5. WIERCHY Rabka-Zdrój... 34 65
6. OKOCIMSKI Brzesko 34 60
7. WOLANIA Wola Rzędzi... 34 59
8. GLINIK Gorlice 34 55
9. KOLEJARZ Stróże 34 49
10. WATRA Białka Tatrza... 34 48
11. TARNOVIA Tarnów 34 46
12. METAL Tarnów 34 43
13. SOKÓŁ Słopnice 34 36
14. SKALNIK Kamionka Wie... 34 35
15. BOCHEŃSKI KS 34 31
16. DUNAJEC Zakliczyn 34 24
17. JARMUTA Szczawnica 34 22
18. RADŁOVIA Radłów 34 6
Sponsor Tytularny

Urząd Miasta Limanowa

Sponsor

Sponsor

Sponsor
Sponsor
Sonda
Które miejsce w tabeli zajmie MKS LIMANOVIA na koniec sezonu 2021/2022 w IV Lidze?

Wywiad z trenerem

2012-11-22 20:40:17
Powiększ
Na portalu Limanowa.in

ukazał sie wywiad z trenerem Limanovii Szubryt Panem Dariuszem Sieklińskim podsumowujący minioną rundę rozgrywek III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Po rundzie jesiennej Limanovia jest na dobrej drodze do II ligi. Po pewnych problemach na początku sezonu w kolejnych spotkaniach było już znacznie lepiej.

- Oczywiście mamy ogromną satysfakcję z wyników jakie osiągnęliśmy – mówi Dariusz Siekliński. - Jesteśmy jedyną drużyną niepokonaną w rozgrywkach ligowych od ekstraklasy po III ligę. Mamy nadzieję, że pozycję lidera utrzymamy do końca rozgrywek. Na pewno remisy na własnym boisku bolały, jednak najważniejsze, że w drugiej części rundy nasza przewaga nad rywalami była coraz większa. Na początku sezonu mieliśmy trochę problemów ze zgraniem drużyny. W naszej kadrze pojawiło się przecież kilkunastu nowych zawodników. Potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby się to wszystko zazębiło. Nad rywalami mieliśmy przewagę motoryczną, techniczną i taktyczną. Niestety przed własną publicznością często nie mogliśmy tego zaprezentować. Małe boisko i nierówna murawa powodowały, że nasze atuty nie zawsze były widoczne. Takie warunki nie sprzyjają grze kombinacyjnej. W końcówce rundy trenerzy naszych rywali sami podkreślali, że jesteśmy poza zasięgiem dla innych drużyn w III lidze.

- Czujecie się już jedną nogą w II lidze?

- Zdecydowanie nie mamy takiego odczucia. W trudnej sytuacji byliśmy przekonani, że zaczniemy wreszcie wygrywać. A teraz gdy jesteśmy na czele nadal wierzymy w lepszą grę, jednak nie lekceważymy rywali. Przed nami cała runda rewanżowa i pełna koncentracja oraz mobilizacja jest niezbędna.

- W przerwie zimowej szykują się w Limanovii zmiany kadrowe?
- Nie przewiduję zmian w kadrze. Jednak głos w tej sprawie musi również zabrać główny sponsor.

- Liderem Limanovii zwłaszcza w formacji ofensywnej miał być Mariusz Mężyk. Tymczasem w końcówce rundy często zaczynał mecz jako rezerwowy.

- Generalnie jestem zadowolony z całego zespołu. Mariusz miał niezły początek i gorszą końcówkę rundy. Cały czas na niego liczę i mam nadzieję, że wiosną odzyska dobrą dyspozycję. Na pewno ma duże możliwości.

- Największe odkrycie w Pana zespole?

- Trudno mi mówić o odkryciach, bo już przed sezonem byłem przekonany o dużej wartości wszystkich zawodników jakich miałem do dyspozycji. Na szczególne wyróżnienia zasługuje para naszych stoperów. Arkadiusz Garzeł i Radosław Kulewicz tworzą najlepszy duet na tej pozycji w III lidze. W każdym meczu są mocnym punktem naszego zespołu. Natomiast Wojciech Dziadzio grał już w tym sezonie na kilku pozycjach i zawsze mogłem na niego liczyć. Bardzo pożyteczny piłkarz dla drużyny. Ważnym momentem było wzmocnienie zespołu przez Darka Zawadzkiego. Miał zaległości treningowe, ale z każdym meczem grał coraz lepiej. Największą furorę zrobił chyba Arkadiusz Serafin. Długo nie mógł sobie znaleźć odpowiedniego klubu, ale w Limanowej pokazał wreszcie, że stać go na bardzo wiele.

- A kto zawiódł? Na początku sezonu wydawało się, że pewne miejsce w składzie będzie miał Paweł Czajka, który jednak przez większą część rundy siedział na ławce rezerwowych.

- Przykład, którym Pan się posłużył jest najlepszym dowodem jaką siłę ma nasza drużyna. Pawłowi przydarzył się błąd na początku sezonu, spróbowałem więc innego rozwiązania i okazało się, że z czasem wykrystalizowała się solidna formacja defensywna. W takiej sytuacji Pawłowi trudno było liczyć na grę. Jednak wiem, że ten zawodnik prezentuje wysoki poziom jak na III ligę. W razie potrzeby na pewno mogę na niego liczyć. Limanovia ma bardzo dobrych piłkarzy również na ławce rezerwowych.

- Jednak piłkarze, którzy grali niewiele mogą w przerwie zimowej szukać nowych klubów. W innych trzecioligowych drużynach mogliby grać w podstawowym składzie.

- Nie obawiam się, że dojdzie do takiej sytuacji. W drużynie panuje znakomita atmosfera. Przed nikim nie zamykam drogi do pierwszej jedenastki. Kto wie jak będzie wyglądał pierwszy skład na wiosnę. Dla mnie sprawa jest otwarta.

- Pod względem organizacyjnym Limanovię stać na II ligę? Baza sportowa ma jeszcze wiele mankamentów.

- Sprawy dotyczące obiektów nie należą do moich kompetencji. Z tego co obserwuję, to wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku. Do Limanowej przyjeżdżałem jeszcze jako trener Szreniawy, więc mam pewne porównanie. Od tamtego momentu baza sportowa Limanovii zdecydowanie się rozwinęła. Działacze prowadzą rozmowy z Urzędem Miasta w sprawie stadionu. Zmiany może nie są szybkie, ale cały czas postępują i to jest optymistyczne.

- Czy Limanovia w obecnym składzie poradziłaby sobie w II lidze?

- Myślę, że w tym składzie spokojnie utrzymalibyśmy się w II lidze. Najpierw skupmy się jednak na awansie. Czas działa na naszą korzyść, bo mamy młodą drużynę.

 

 Źródło: limanowa.in

Dodane przez: limanovia, wyświetleń: 5612, Skomentowano 0 razy
« PowrótGóra ^