o nadchodzącym meczu z Przebojem Wolbrom rozmawialiśmy dzisiaj po zakończonym treningu pierwszej drużyny.

Jakie nastroje panują w drużynie przed meczem z Przebojem?

Dariusz Siekliński: Miniony tydzień był dla nas takim tygodniem złości. Byliśmy źli na siebie, że w tych ostatnich trzech meczach tylko zremisowaliśmy. Zwłaszcza w tym ostatnim, kiedy graliśmy z naprawdę z przeciętnym zespołem - Janiną, czy we wcześniejszym w Bochni. Nie udało nam się strzelić bramki, mimo że mieliśmy wiele sytuacji stuprocentowych, nawet w 93 minucie. Myślę, że ta sportowa złość zamieni się w coś pozytywnego w nadchodzącym meczu.

Planuje pan jakieś zmiany kadrowe?

Zmiany kadrowe będą, ponieważ do gry po przerwie spowodowanej czerwona kartką wraca Dawid Basta i na pewno zagra w wyjściowym składzie. Poza tym wielkiej rewolucji nie ma co oczekiwać.

Ma pan już pomysł na to jak zagrać z Przebojem?

Oczywiście, zawsze mamy jakiś pomysł na grę. W tych ostatnich meczach brakowało nam tylko skuteczności. Jeśli ta skuteczność będzie i zagramy jeszcze lepiej niż ostatnio, to powinno być pozytywnie. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Myślę, że to dobrze, że gramy na wyjeździe, na trochę większym boisku i na obcym terenie z dobrym zespołem, a takim jest Przebój, który jest jednym z faworytów do awansu. Jedziemy tam nastawieni na zwycięstwo.

Drużyna przeciwnika została już rozpracowana?

Nie ma to znaczenia. Nic nie zmienił fakt, że mieliśmy wcześniej rozpracowane inne zespoły, jeśli nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Jeśli zaczniemy zdobywać bramki z sytuacji, które stwarzamy, to nie będziemy musieli patrzyć na przeciwnika. My jesteśmy w tym momencie najważniejsi.

Wiecie czego się spodziewać po Przeboju?

Oczywiście, że wiemy czego spodziewać się po Przeboju, tak jak wiedzieliśmy w przypadku Bocheńskiego, czy Hutnika, bo to są drużyny z czołówki. Wierzę, że damy sobie radę.

Mecz Limanovii z Przebojem odbędzie się w sobotę 22.09 o godzinie 16. na stadionie w Wolbromiu.

Rozmawiała: Joanna Postrożna