Pierwsza połowa przypominała wcześniejsze mecze Limanovii, w których podopieczni Andrzeja Paszkiewicza nie potrafili wygrać. Przeważali, objęli prowadzenie, stwarzali kolejne okazje, a po prostych błędach to rywale wyszli na prowadzenie. Jednak po zmianie stron Limanovia okazała się skuteczniejsza i wykorzystała trzy z licznych okazji strzeleckich.

MKS LIMANOVIA LIMANOWA - GKS DRWINIA 4:2 (1:2)

1:0 Kamil Kurczab 12, 1:1 Gumuła 25, 1:2 Stapankov 35, 2:2 Mateusz Matlęga 68, 3:2 Daniel Nowak 72, 4:2 Kamil Kurczab 84,

Żółte kartki: Witek, Lampart, K. Mus - Kudelski.

MKS Limanovia: Bomba Daniel - Plata Dawid, Witek Szymon, Nowak Daniel, Orłowski Kacper - Kaczor Piotr (78 Mus Karol), Lampart Mateusz (87 Mus Grzegorz), Kurczab Kamil, Jacak Sebastian, Matras Piotr (75 Krzyżak Maciej) - Burkat Szymon (46 Matlęga Matlęga).

GKS Drwinia: Jagiełka - Salamon, Krokosz, Fasuga (78 Tomala), Cygan - Berliński, Skrypkar, Kaczmarczyk, Kudelski - Gumuła (65 Kura), Stepankov (87 Pacura).

Po trzech kolejnych spotkaniach bez zwycięstwa (remis i dwie porażki) Limanovia wygrała z GKS Drwinia i wróciła na fotel wicelidera. Trójkolorowym brakuje co prawda do Barciczanki 3 punktów, jednak Barcice mają za to o 1 mecz więcej rozegrany. A zatem, Limanovia, mając lepszy bilans spotkań z Barciczanką - gdyby wygrala zaległy mecz (z Watrą), byłaby znowu liderem rozgrywek.

Wszystko wskazuje na to, że walka o możliwość gry w barażach o III ligę będzie trwała do ostatniej kolejki, z pewnością włączy się do tej rywalizacji jeszcze kilka zespołów, m.in. rezerwy Sandecji, które jak do tej pory zdobyły komplet punków w rundzie wiosennej i pnie sie w górę w tabeli (aktualnie IV miejsce i tylko 2 punkty straty do Limanovii).

Kapitan Kamil Kurczab rozpoczął i zakończył strzelanie Limanovii.

Po kwadransie powinno być już 3-0 dla Limanovii, ale "niewykorzystane sytuacje się mszczą" i po pierwszej połowie to rywale prowadzili. Po zmianie stron limanowska ekipa strzeliła trzy gole, nie zostawiając złudzeń gościom, która drużyna jest lepsza. Dwa razy na listę strzelców wpisał się kapitan Limanovii, Kamil Kurczab, który strzelił pierwszą i ostatnią bramkę w spotkaniu oraz poprowadził do zwycięstwa drużynę w nowych Trójkolorowych strojach.

Z dobrej strony pokazali się juniorzy starsi.

Pierwsza bramka Mateusza Matlęgi w seniorach, a Piotr Matras pierwszy raz w wyjściowej 11-ce. Dobry występ również kapitana juniorów starszych Macieja Krzyżaka.

To pokazuje, że miały sens wspólne treningi w okresie przygotowawczym najzdolniejszych juniorów Limanovii razem z pierwszą drużyną oraz objęcie pionem szkoleniowym (juniorzy grają tym samym system co seniorzy) drużyn młodzieżowych seniorów. Trener Paszkiewicz, który koordynuje cały pion szkoleniowy, może od teraz zacząć pomału sprawdzać (sukcesywnie) umiejętności juniorów w seniorskiej piłce.

Wyniki 20. kolejki w dn. 21-22 kwietnia 2018:

Zapowiedź 21. kolejki w dn. 28-29 kwietnia 2018:

Zapraszamy!